Polski portal zdrowotny
Tylko potwierdzone informacje!

Koniec ery łysienia i rzadkich włosów!
Przełomowa kuracja polskiej badaczki zatrzymuje wypadanie włosów oraz wzmacnia je i zagęszcza o 67% w 28 dni

Czy nowa metoda aktywnej regeneracji mieszków włosowych uwolni tysiące kobiet i mężczyzn od problemu rzadkich włosów i łysienia? Wybitni specjaliści ds. trychologii (czyli nauki o włosach) nie mają wątpliwości, że tak. Wraz z opracowaniem przez Polkę naturalnej formuły papillo-aktywującej nastąpił długo wyczekiwany przełom w walce z wypadającymi włosami.

Już ponad 14 tys. użytkowników kuracji wzmocniło słabe mieszki włosowe i aktywowało martwe cebulki włosów w 28 dni. W efekcie całkowicie zatrzymali wypadanie włosów i zagęścili je o minimum o 67% w niecały miesiąc. Zyskali nowe, grube i mocne włosy – nawet w miejscach długoletniej łysiny, zakoli i prześwitów. Jak to możliwe?

Sylwia Moczydłowska (ekspert ds. trychologii laboratoryjnej) postanowiła uwolnić swojego męża od kompleksów spowodowanych zaawansowaną łysiną i przywrócić mu gęste włosy. I to był początek rewolucji w dziedzinie trychologii i kosmetologii. Pani Sylwia, po kilku miesiącach zaawansowanych badań laboratoryjnych, opracowała naturalną, bezpieczną i łatwą w stosowaniu formułę na intensywny porost włosów. Formuła ta aktywuje i przywraca do życia nawet martwe mieszki włosowe oraz pobudza komórki macierzyste do produkcji nowych włosów. Tym samym zapewnia intensywny wzrost mocnych włosów nawet w miejscach zakoli i prześwitów. W efekcie każdy może uzyskać grube, lśniące i gęste włosy w zaledwie 28 dni – nawet jeśli wcześniej był całkowicie łysy.

Profesjonalne pisma kosmetologiczne już okrzyknęły tę kurację „pionierskim osiągnięciem w trychologii”, a profesor stale otrzymuje nominacje do branżowych nagród za swoje osiągnięcie. Dzięki działaniu jej formuły, zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą zatrzymać wypadanie włosów – niezależnie od jego przyczyny (brak witamin, stres, zaburzenia hormonalne, skłonność genetyczna), a następnie zagęścić fryzurę minimum o 67% w 28 dni.

„Znane dotąd sposoby na wypadanie włosów to pieniądze wyrzucone w błoto”. Jakie są powody, by tak przypuszczać?

Te słowa potwierdza już ponad 14 tys. zadowolonych użytkowników papillo-aktywującej formuły prof. Moczydłowskiej, którzy już zatrzymali wypadanie i zyskali mocne, gęste włosy. Dlatego postanowiliśmy wziąć pod lupę znane dotąd sposoby na wypadanie włosów. A dokładniej sprawdzić, jakie są ich wady oraz z czym na co dzień muszą zmagać się osoby obarczone problemem rzadkich włosów i łysienia. Oto wnioski:

• Szampony na porost włosów to zwykłe naciągactwo

  Czy znasz kogoś, kto rzeczywiście zagęścił włosy dzięki szamponom? Oczywiście, że nie. A to dlatego, że szampony „na porost włosów” z naukowego punktu widzenia nie mają prawa działać. Jak coś, co trzymasz na głowie najwyżej przez kilka minut dziennie, może wpłynąć na cebulki Twoich włosów? Oczywiście, to niemożliwe. Za to świetnie wpływają na wzrost wpływów na kontach biznesmenów, którzy uwielbiają naciągać zwykłych ludzi...

• Tabletki na porost włosów przynoszą więcej szkody niż pożytku

  Jeśli chcesz skutecznie aktywować mieszki włosowe, musisz zadziałać bezpośrednio na nie. Jak coś, co trafia do Twojego żołądka, ma widocznie wpłynąć na Twoje włosy? Badania wykazały, że do skóry głowy dociera zaledwie... 0,3% składników zawartych w tabletce! Pozostał 99,7% panoszy się po Twoim organizmie, uszkadzając żołądek, wątrobę, nerki… To ogromne ryzyko i brak gwarancji jakichkolwiek efektów.

• Przeszczep włosów jest szalenie ryzykowny i bardzo drogi

  Przeszczep 1 cm ² włosów to koszt nawet 800 zł. Jeśli człowiek ma duże zakola, to łatwo policzyć, że… za przeszczep zapłaci nawet 16 tys. zł! A nie ma żadnej gwarancji, że przeszczep się przyjmie i włosy za chwilę nie wypadną. Co więcej, przeszczepione cebulki włosów mogą wywołać silną reakcję alergiczną, która zagraża życiu! Nawet gdybyś dysponował tak wysoką kwotą i uniknął tych niebezpieczeństw, to i tak łysina wkrótce wróci, bo przecież przeszczep nie rozwiązuje problemów, które wcześniej ją spowodowały.

• Laser może wypalić włosy i spowodować poparzenia

  Kolejnym inwazyjnym, drogim i niebezpiecznym zabiegiem jest laserowe zagęszczanie włosów. Koszt jednego zabiegu to zwykle 600 zł, a wykonuje się ich 10 – łączny koszt to 6 tys. zł za zabieg, który trwa 10 minut! Ale nawet nie cena jest tu najgorsza. Ten zabieg jest bardzo ryzykowny. Wystarczy jeden fałszywy ruch kosmetyczki wykonującej zabieg (a one zwykle są słabo wykwalifikowane), by w skórze Twojej głowy doszło do nieodwracalnych zniszczeń. Wymienimy tu tylko drastyczne poparzenia skóry, całkowite wypalenie mieszków włosowych…

• Peruki wyglądają nienaturalnie i zaduszają prawdziwe włosy

  Wielu ludzi w desperacji decyduje się na zakup peruki lub tupeciku. Niestety te osoby często narażają się na śmieszność. Nie dość, że sztuczne włosy nigdy nie dają naturalnego efektu, to jeszcze mogą spaść nam z głowy w najmniej oczekiwanym momencie… Osoby, które noszą peruki i tupeciki, najczęściej spotykają się z uśmiechami politowania, a za plecami słyszą drwiący śmiech. Jednak najgorsze jest to, że sztuczne włosy dosłownie niszczą Twoje naturalne cebulki. Brak dostępu do powietrza i światła powoduje, że te włosy, które Ci jeszcze pozostały, są dosłownie zaduszane i wypadają jeszcze intensywniej.

Właśnie dlatego kuracja papillo-aktywująca prof. Moczydłowskiej to prawdziwy przełom w walce o mocne, grube i gęste włosy

Znane dotąd sposoby na wypadanie włosów wysysają z człowieka nadzieję, zdrowie i ciężkie pieniądze. Natomiast kuracja prof. Moczydłowskiej aktywuje osłabione i martwe mieszki włosowe, pobudzając komórki macierzyste do produkcji zdrowych, grubych i mocnych włosów. Zawarte w niej składniki mają silnie regenerujące, wzmacniające i odżywiające właściwości. Stosowanie formuły inicjuje intensywny porost nowych włosów, nawet na długotrwałych zakolach i prześwitach. Kuracja wykazuje 100% skuteczność niezależnie od przyczyny wypadania włosów i jest zalecana przy takich problemach, jak łysienie androgenowe, łysienie plackowate wypadanie włosów spowodowane stresem czy tracenie włosów po ciąży.

Zyskać mocne, grube i gęste włosy może teraz każdy

Kuracja dostępna jest już w sprzedaży detalicznej pod nazwą Bionetic. Formuła ma formę łatwego w stosowaniu sprayu. Jego stosowanie jest w pełni bezpieczne dla organizmu i skóry głowy, czego dowiodły dodatkowe badania francuskiego ośrodka badawczego w Paryżu. Mogą ją bezpiecznie stosować osoby z łupieżem, łojotokowym zapaleniem skóry czy łuszczycą. Badania te wykazały również, że kuracja ma ponad 98% skuteczności. Dzięki niej osoby w wieku 25-73 lat, w zaledwie 28 dni odniosły spektakularne efekty w zwalczaniu wypadania włosów. Bez względu na ich wiek oraz przyczynę i długość występowania problemów z nadmierną utratą włosów, osłabionymi i cienkimi pasmami, zakolami lub łysiną.

Osoby te natychmiast po zastosowaniu formuły pobudziły martwe cebulki włosowe na poziomie komórek macierzystych. Dzięki temu zwiększyły tempo wzrostu włosów aż o 80% i polepszyły odżywienie włosów oraz skóry głowy o 140%. W kolejnych dniach kuracji osoby te zauważały pojawienie się setek tzw. baby hair, czyli nowych włosów. Następnie obserwowały, jak łyse miejsca na ich głowach pokrywają się włosami, a pozostałe włosy stają się o co najmniej 67% gęstsze, grubsze i bardziej lśniące.

W efekcie całkowicie zlikwidowały problem wypadania włosów i zyskały więcej pewności siebie. Ale to nie wszystko. Po 28 dniach kuracji uczestnicy badań jednogłośnie przyznali, że odzyskali gęste, grube i zdrowe włosy. Takie, jak w wieku nastoletnim!

Udokumentowane efekty kuracji mówią same za siebie:

1. tydzień – radykalne odżywienie cebulek i skóry głowy, aktywacja komórek macierzystych produkujących nowe włosy, pobudzenie martwych mieszków włosowych

2. tydzień – przyspieszenie wzrostu włosów o 80%, zwiększenie średniej grubości nowych włosów o 240%

3. tydzień – pojawienie się baby hair, zagęszczenie włosów o ok 67%

4. tydzień – stabilizacja nowej, gęstszej fryzury, uzyskanie zdrowych i gęstych włosów

Pan Emil Kostrzewa (43 lata) z Krakowa jest jedną z pierwszych osób w Polsce, które zastosowały Bionetic:

„Włosy zaczęły mi wypadać dawno, bo już w wieku 32 lat. Myślałem sobie, że to normalne – prawie każdy facet prędzej czy później ma zakola. Ale po paru latach te zakola sięgały czubka mojej głowy, a miejsca, w których jeszcze miałem jakieś włosy, robiły się coraz bardziej łyse! Było mi wstyd, że wyglądam jak własny ojciec. Czułem się stary, niemęski, brzydki. W końcu zdecydowałem, że podejmę ryzyko – wziąłem 20 tys. zł kredytu na przeszczep włosów. Tak byłem zdesperowany. Zabieg był bolesny i długi, a wracałem do siebie przez 6 tygodni. Myślałem trudno, przemęczę się, ale przynajmniej uniknę upokorzeń. Jednak nie minęło kilka dni, jak kolega z pracy zaczepił mnie: „Emil, chłopie, coś ci się sypie z głowy”. To były moje włosy, które wypadały całymi kępkami! Myślałem, że zapadnę się pod ziemię, rzucę pracę. Aż podszedł do mnie mężczyzna, który bardzo przypominał mojego kolegę Witka, tylko wyglądał jakoś inaczej. Nagle zrozumiałem – przecież Witek jest łysy jak kolano, a ten facet ma gęste, zdrowe włosy! I mówi do mnie: „Emilku, słuchaj, wiesz, że ja miałem podobny problem. Jest taki nowy, zupełnie rewolucyjny środek na porost włosów, nazywa się Bionetic. Wypróbuj go”.Teraz wiem, że gdybym nie skorzystał z tej kuracji – popełniłbym błąd życia. Wystarczyły 4 tygodnie, żeby po zakolach i łysym czubku głowy nie było ani śladu. Wreszcie wyglądam na swój wiek i podobam się kobietom. Wielkie dzięki.”

Po co wydawać fortunę na nieskuteczne szampony i chemiczne specyfiki, skoro można naturalnie i oszczędnie wzmocnić i zagęścić fryzurę o 67% w 28 dni?

Skuteczność Bionetic została dowiedziona ponad wszelką wątpliwość przez francuski ośrodek badawczy w Paryżu. Pani Moczydłowska nieustannie zbiera nominacje do prestiżowych nagród branżowych oraz zaproszenia na najważniejsze światowe konferencje.